List Pasterski Biskupa Łowickiego na Wielki Post 2025

List Pasterski Biskupa Łowickiego na Wielki Post 2025

Bracia Kapłani,
Osoby życia konsekrowanego,
Drodzy Diecezjanie,

W Środę Popielcową rozpoczęliśmy Wielki Post, czas łaski od Boga dla naszego duchowego odnowienia i uświęcenia. Kościół zaprasza nas, abyśmy zatrzymali się w biegu, charakteryzującym czasy, w których żyjemy i głębiej spojrzeli na naszą wiarę i nasze życie.

1. Nasze codzienne próby
W dzisiejszej Ewangelii czytamy, że Pan Jezus czterdzieści dni przebywał na pustyni, gdzie pościł i był kuszony przez diabła (Łk 6, 39-45). To Jezusowe doświadczenie jest obecne także w naszym życiu, gdyż każdy z nas ma, od czasu do czasu, swoją duchową pustynię i bywa kuszony przez złego ducha. Szatan, wykorzystując trudności jakie nas spotykają, próbuje zwodzić nas na wiele sposobów. Czyż w momentach różnego rodzaju kryzysów nie stawiamy sobie i Bogu trudnych pytań, takich jak chociażby: Skoro wierzę w Boga, to dlaczego jest mi tak ciężko w życiu? Czy zatem jest sens wierzyć? Gdzie jest Pan Bóg, skoro wokół mnie tyle zła? Bardzo ważne jest, u kogo wówczas będziemy szukać odpowiedzi na te i podobne pytania. W dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus na kuszenie odpowiada bardzo stanowczo: „Nie samym chlebem żyje człowiek”; „Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego”; „Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz”. Te słowa Chrystusa mogą być pomocne i nam. W świetle tych słów możemy spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy i zrozumieć, co naprawdę jest ważne, przypomnieć sobie, że Pan Bóg jest blisko nas. Najpierw chodzi więc o sprawy duchowe, potem materialne, Bogu mam oddawać pokłon, Jemu powinienem zaufać. W tym jest dla mnie nadzieja, mogę odnaleźć sens życia i siłę do zmagania z trudną rzeczywistością. Jest to zadanie nie tylko na Wielki Post, ale na całe życie.

2. Modlitwa, post i jałmużna
Aby do tego dorastać, potrzeba duchowych ćwiczeń. Co więc mamy robić? Pamiętajmy, że liczą się konkrety, gdyż to nie teoria i piękne słowa zmieniają świat, ale uczynki. W Ewangelii odczytanej w Środę Popielcową Pan Jezus zostawił nam trzy rzeczy do wykonania (Mt 6, 1-6. 16-18).

Pierwsza, to modlitwa. Wiemy, że to nie żadna nowość, gdyż modlimy się na różne sposoby i w różnych intencjach. Ale teraz zróbmy jakieś jedno małe, ale konkretne postanowienie. Na przykład przez 40 dni codziennie odmówię Koronkę do Bożego Miłosierdzia, albo przez 40 dni codziennie wstąpię na 5 min. do pustego kościoła i podziękuję Panu Jezusowi, że cierpiał i umarł za moje grzechy, albo przez 40 dni codziennie przeczytam Ewangelię z danego dnia, albo w każdy piątek pomodlę się Drogą Krzyżową – w kościele z innymi lub sam w domu. Liczą się konkrety!

Druga rzecz to post. Samo pojęcie postu jest szerokie i w swej treści wychodzi poza obowiązek rezygnacji zjedzenia mięsa. W znaczeniu ścisłym post to powstrzymywanie się od pokarmów mięsnych, natomiast w znaczeniu szerszym post może oznaczać rezygnację z rzeczy, które są dla nas przyjemnościami. I znów liczą się konkrety. Na przykład takie postanowienie: przez 40 dni nie będę jadł ulubionej potrawy, przez 40 dni zrezygnuję całkowicie z picia alkoholu czy palenia papierosów, przez 40 dni zrezygnuję z oglądania telewizji czy przez 40 dni zrezygnuję z bycia na portalach społecznościowych w Internecie. Jeśli nasze wyrzeczenie złączymy z ofiarą i cierpieniem Chrystusa, wówczas stanie się to dla nas źródłem szczególnych łask. Nie ma prawdziwego Wielkiego Postu bez krzyża.

Wreszcie trzecia rzecz to jałmużna, czyli dzielenie się z innymi czymś, co mam i co jest dobre. Nie chodzi jednak o to, aby podzielić się tym, co mi zbywa. Pięknie byłoby podzielić się tym, co jest dla mnie cenne. Być może w tym Poście wesprę jakieś dzieło miłosierdzia, odwiedzę kogoś, kto jest chory, przebaczę komuś, kto wyrządził mi krzywdę. Dam innym siebie, swój czas, swoją miłość. 1 na koniec rzecz najtrudniejsza – trzeba zrobić to w ukryciu. „Gdy ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa” (Łk 6, 55). Pamiętajmy. Liczą się konkrety!

3. W drodze do Boga pomaga lekcja religii
Chciałbym teraz zachęcić Was do refleksji nad rolą i znaczeniem szkolnych lekcji religii. Ten temat jest dzisiaj żywo dyskutowany. Odgórnie podejmowane są działania bardzo niesprawiedliwe i krzywdzące. Jedną decyzją bez porozumienia ze stroną kościelną wprowadza się redukcję godzin religii z dwóch do jednej w tygodniu, umieszcza lekcje religii przed i po obowiązkowych zajęciach, łączy podczas lekcji religii w jedną grupę dzieci w bardzo różnym wieku. Jeśli te zmiany wejdą w życie, pracę może stracić kilka tysięcy nauczycieli.

Spójrzmy na lekcje religii w szkole jako na pomoc w wychowaniu dzieci i młodzieży do wiary i do odpowiedzialnego życia. Tego przecież chcą wierzący rodzice. Kochają swoje dzieci i chcą dać im to, co najlepsze. Religia nie tylko uczy o Bogu, o niebie, ale pomaga w wychowaniu moralnym. Kształtuje jakże ważne postawy etyczne w oparciu o ewangeliczne wartości. Czy w Ewangelii jest coś złego, co człowieka poniża, deprawuje? Religia pomaga formować sumienia i charaktery, kształtuje postawy społeczne, uczy miłości bliźniego, wrażliwości, otwartości, empatii i współpracy. Lekcja religii to także cenna pomoc dla zrozumienia własnej kultury, historii i narodowej tożsamości. Z tych wszystkich racji lekcja religii jest też standardem w większości krajów Unii Europejskiej.

Rozumiem, że ktoś ma prawo zrezygnować z religii i denerwuje się, że musi czekać na tych, którzy w tym czasie są na tej lekcji. Ale tak, jak chcemy dbać o prawa tych, którzy rezygnują z religii, tak też jednocześnie powinniśmy zadbać o prawa uczniów, którzy chcieliby chodzić na takie lekcje. Czy sprawiedliwe jest to, że wystarczy rezygnacja jednego tylko ucznia z lekcji religii, aby wszyscy inni mieli wtedy przed zajęciami obowiązkowymi katechezę wcześnie rano albo późno wieczorem? To jest też krzywdzące dla nauczycieli religii. Będą oni pracowali tylko albo wcześnie rano, na pierwszej lekcji, albo późno po południu, na ostatniej godzinie. Po rannej godzinie cały dzień będą musieli czekać na kolejną ostatnią lekcję po południu. Czy to jest sprawiedliwe? Kościół w rozmowach z władzami oświatowymi proponował, aby był obowiązkowy wybór pomiędzy religią a etyką. Wtedy nie byłoby powyższych problemów, nikt na nikogo nie musiałby czekać. Poza tym uczniowie nie objęci nauką religii na etyce uczyliby się systemu wartości, który byłby dla nich pomocą we właściwym kształtowaniu postaw. Przecież jakiś system wartości mają także osoby deklarujące się jako niewierzące. Te argumenty jednak nie zostały przyjęte przez władze oświatowe.

Dziękuję wszystkim osobom zaangażowanym w dzieło lekcji religii w szkole. Dziękuję dyrekcjom i organom prowadzącym. Dziękuję uczniom i uczennicom uczęszczającym na lekcje religii. Wasza postawa jest pięknym świadectwem przywiązania do Chrystusa i Kościoła. Dziękuję także rodzicom, którzy dbają o religijne wychowanie swoich dzieci. Dziękuję na koniec Wam, Drodzy Katecheci, księża, osoby życia konsekrowanego i katecheci świeccy. Bardzo Wam dziękuję i jestem z Wami. Kościół podejmuje nadal działania, które mają na celu odwrócenie bądź zmianę tych niezrozumiałych decyzji.

4. Wędrujmy razem w wierze w Świętym Roku Jubileuszowym
Trwa rozpoczęty Rok Święty. Jesteśmy wezwani do nawiedzania świątyń, w których możemy zyskać Boże łaski i odpusty. Większość z nas nie uda się w Roku Świętym na pielgrzymkę do Rzymu czy do Ziemi Świętej, ale możemy nawiedzić naszą Katedrę w Łowiczu albo inne kościoły wskazane jako świątynie jubileuszowe. W naszej diecezji zostały nimi wszystkie nasze sanktuaria. Odwiedzajmy je pobożnie, aby obficie czerpać z darów Roku Jubileuszowego.

W tym roku w naszej diecezji mamy też jubileusz 400 lat obecności relikwii św. Wiktorii, patronki naszej diecezji. Sprowadzono je do Łowicza w 1625 roku dzięki staraniom prymasa Polski Henryka Firleja, który spoczywa w naszej Katedrze. Chcemy z tej okazji zorganizować peregrynację relikwii św. Wiktorii w poszczególnych regionach naszej diecezji. Szczegółowe informacje o spotkaniach z naszą świętą Patronką będą podane w późniejszym czasie. Proszę Was wszystkich, abyście włączyli się w to dzieło modlitwy. Mamy tyle ważnych i trudnych spraw w naszym życiu. Oddajmy to wszystko Bogu za pośrednictwem św. Wiktorii.

Na koniec gorąco proszę Was wszystkich, przyjmijcie łaskawie ten mój pasterski list. Proszę też, módlcie się za mnie, gdyż bardzo potrzebuję modlitwy. Wszystkich Was noszę w sercu i w moich modlitwach proszę Dobrego Boga o potrzebne dla Was łaski.

Niech wszystkim Wam błogosławi Bóg w Trójcy Świętej Jedyny, Ojciec, Syn i Duch Święty. Amen.

+ Wojciech Osial

Życzenia Biskupa Łowickiego na Święta Bożego Narodzenia Anno Domini 2024

Życzenia Biskupa Łowickiego na Święta Bożego Narodzenia Anno Domini 2024

Bracia Kapłani,
Osoby życia konsekrowanego,
Drodzy Diecezjanie,

W tym roku święta Bożego Narodzenia łączą się z rozpoczęciem w Kościele Świętego Roku Jubileuszowego. Otrzymujemy rok łaski od Pana z mocnym przesłaniem i zadaniem by być Pielgrzymami Nadziei.
Życzę Wam doświadczenia prawdziwej nadziei. Stanie się to, gdy każdy z nas przeżyje osobiste spotkanie z Dzieciątkiem Jezus z Betlejem. W Nim jest źródło nadziei. Świętujmy rodzinnie i z radością, ale nie zapominając o tym co wewnętrzne i duchowe. Jezus przychodzi do każdego z nas. Przychodzi z darem pokoju, mocy, dobra i właśnie nadziei. Nikt nie jest sam. „Słowo stało się ciałem i zamieszkało pośród nas” (J 1, 14).
Szczególnie życzę nadziei tym rodzinom, w których jest smutek, gdyż kogoś kochanego brakuje i przypominać będzie o nim puste miejsce przy stole. Chcę w tym dniu być blisko Was. Pamiętam o chorych w domach, szpitalach i domach opieki. Pamiętam o samotnych, biednych i bezdomnych. Pamiętajcie, że Chrystus przychodzi najpierw właśnie do Was. W Nim jest Wasza nadzieja.
Od nas wszystkich zależy, jak te święta przeżyjemy. Pójdźmy do żłóbka pokłońmy się Dzieciątku, które ma w sobie moc zjednoczyć nas. Życzę, żeby każda rodzina znalazła czas dla siebie, życzę zgody i wzajemnego przebaczenia. Pamiętajmy o tych, którzy czekają na najprostszy gest życzliwości.
Chcę Wam głosić narodzenie Chrystusa, w którym jest dla nas wszystkich nadzieja! Niech gwiazda betlejemska zaświeci na niebie naszego życia.
Z serca błogosławię

+ Wojciech Osial

Życzenia Biskupa Łowickiego

Życzenia Biskupa Łowickiego na Święta Bożego Narodzenia Anno Domini 2024

Zaproszenie Biskupa Łowickiego na Ingres do Bazyliki Katedralnej w Łowiczu dnia 16 listopada 2024 roku

Biskup Wojciech Osial

Drodzy Księża,
Czcigodne Osoby Życia Konsekrowanego, Umiłowani Diecezjanie,
Już w najbliższą sobotę, 16 listopada o godz. 11.00, odbędzie się mój uroczysty Ingres do Bazyliki Katedralnej w Łowiczu. Oczekuję na ten moment z radością i wzruszeniem. Pan Bóg, poprzez decyzję Ojca Świętego, powierzył mi troskę pasterską o Diecezję Łowicką, tak bliską mojemu sercu. Jestem świadomy, jak wielki to jest dar i jednocześnie jak wielka to jest odpowiedzialność. Chcę Wam jednak powiedzieć, że przyjmuję tę posługę z pełnym zaufaniem w Bożą Opatrzność, z posłuszeństwa Kościołowi oraz z miłości do każdej i każdego z Was. Pragnę być Waszym biskupem, ojcem i bratem. Sercem i modlitwą chcę być blisko Was. Pamiętajcie, że i ja Was potrzebuję, aby owocnie wypełnić powierzone mi zadania zgodnie z wolą Pana Boga. Potrzebuję Waszej wiary, potrzebuję Waszej modlitwy, potrzebuję Waszego świadectwa. Dlatego proszę, abyście w tym dniu byli ze mną, osobiście w Katedrze albo duchowo na modlitwie.
Serdecznie zapraszam księży, osoby życia konsekrowanego, ruchy i wspólnoty religijne, władze publiczne, instytucje i organizacje. szkoły i media. Każdy niech czuje
się osobiście zaproszony!
W dzisiejszej Ewangelii widzimy Jezusa, który zauważył gest ubogiej wdowy (Mk 12,38-44). Nie od razu nagrodził tę kobietę, najpierw ją zauważył. Jeśli mówi się, że ,.miłość ma wiele imion”, to jednym z nich jest „zauważenie drugiego człowieka”. Jako biskup chcę zauważyć każdą i każdego z Was. Chcę widzieć tych, którzy są związani z Chrystusem i Kościołem. Pragnę umacniać Was w wierze. Chcę jednak widzieć także i tych, którzy z różnych powodów są daleko od Boga i Kościoła. Pragnę Was wysłuchać, zrozumieć i zaprosił do naszej Wspólnoty. Chcę dzielić z Wami wszystkimi radości i cierpienia, ukazując Miłosiernego Boga, który jest blisko i patrzy w nasze serca. Jako pasterz pragnę towarzyszyć Wam w życiu, które jest niezastąpioną drogą do świętości. Już teraz dziękuję Wam za obecność i modlitwę.
Z serca każdemu błogosławię
+ Wojciech Osial
Biskup Łowicki

Zaproszenie Bp. W. Osial

Informacja

Informacja

W związku z bolesnym faktem usunięcia krzyża, który od lat znajdował się w naszej parafii w Starych Kozłowicach, jako proboszcz naszej parafii w dniu 13 kwietnia, w obecności członka rady parafialnej, udałem się na to miejsce w celu wyjaśnienia motywów i okoliczności zdarzenia. Powodowała mną potrzeba ustalenia, czy działanie to nosiło znamiona profanacji i było wymierzone przeciwko naszej wierze. Do wiadomości wiernych parafii podaję poniższe ustalenia:

– Elementy ściętego krzyża oraz pasyjka nie zawierają oznak zniszczenia i zostały z szacunkiem złożone w pomieszczeniu zamkniętym;

– Z oględzin wynika, że krzyż był spróchniały i zagrażał bezpieczeństwu przechodniów oraz osób modlących się w tym miejscu;

– Właściciele działki na której znajdował się krzyż wyjaśnili, że nie kierowali się działaniem wymierzonym przeciw wierze katolickiej;

– Wyrazili skruchę z powodu sposobu załatwienia tej sprawy, a mianowicie, że byli niecierpliwi i nie uzgodnili swojego działania z księdzem proboszczem;

– Jednocześnie poinformowali mnie, że od kilku lat starali się o odzyskanie gruntu, na którym stał krzyż, ze względu na potrzebę doprowadzenia drogi do działki znajdującej się z tyłu ich posesji. Z tego względu podejmowali starania o przeniesienie krzyża w inne miejsce, ale nikt z okolicznych mieszkańców nie chciał przyjąć go do siebie;

Wyjaśnili, że kłopoty sprawiało im utrzymanie porządku wokół krzyża w związku z obecnością obcokrajowców, którzy tam czasem przesiadywali i spożywali alkohol, a nawet załatwiali swoje fizjologiczne potrzeby;

 – Właściciele działki zadeklarowali chęć zwrócenia elementów krzyża.

Zrozumiały jest dla mnie ból osób, które mogą utracić swoje miejsce modlitwy, uświęcone przez pokolenia. Właściciele gruntu na którym zlokalizowany był krzyż nie wzięli pod uwagę tego, że naruszają uczucia religijne osób wierzących w Chrystusa.

Może ktoś z parafian zamieszkały w tym rejonie tej lokalizacji przeznaczy odpowiednie miejsce na nowy krzyż. Został już wykonany. Jeden z mieszkańców wsi wyraził gotowość przyjęcia krzyża na swój teren, lecz miejsce to znajduje się w części Starych Kozłowic od strony Żyrardowa.

Konsekwencje prawne dotyczące zniszczenia własności społecznej pozostawmy do rozstrzygnięcia organom sprawiedliwości.

Krzyż to święty znak naszej wiary, znak wielkiej miłości Boga do ludzi. Od wieków ma swoje miejsce w świątyniach, na cmentarzach, w prywatnych domach oraz przestrzeni publicznej. Ten znak nikogo nie dyskryminuje, nie wyklucza, wręcz przeciwnie, mobilizuje do miłości aż po oddanie życia.

Jako proboszcz parafii proszę wszystkich o modlitwę. Proszę, abyście w Waszych domach zadbali o należne miejsce dla krzyży. Zapraszam wszystkich na Mszę św. i modlitwę przebłagalną za nieświadomą profanację krzyża oraz z prośbą o uspokojenie emocji mieszkańców wsi, a równocześnie Boże rozwiązanie zaistniałej sytuacji. Msza św. w tej intencji odbędzie się w naszym kościele w najbliższy wtorek o godz. 18.00.

Cieszę się, że Duch Święty zainspirował mnie, aby udać się na miejsce zdarzenie i spróbować pokojowo wyjaśnić kwestie związane z niwelacją krzyża.

Informacja

Oświadczenie

Wiskitki, 14 stycznia 2024 r.

Oświadczenie księdza Witolda Mariana Okrasy proboszcza parafii Wiskitki, uzupełniające ogłoszenie z dnia 8 stycznia 2024 roku, skierowane do wiernych parafii pw. św. Stanisława BM.

Pragnę dodać, że treść informacji o zawarciu umowy pomiędzy parafią i Spółką CPK uzgodniłem z pracownikiem Spółki oraz ustaliłem jej sposób opublikowania, co było jednym z punktów tejże umowy.

Osoby niedoinformowane pragnę powiadomić, że Spółka CPK podjęła relacje ze swoim otoczeniem, służące wspieraniu rozwoju lokalnych społeczności z obszarów znajdujących się w otoczeniu inwestycji. Z tej racji, CPK skierowała dotacje do wielu tutejszych gmin i podmiotów, takich jak Ochotnicze Straże Pożarne, szkoły i parafie. Dzięki przekazanym funduszom powstały m.in. drogi, kładki dla pieszych oraz został zakupiony sprzęt pożarniczy. Kościół w Wiskitkach znalazł się na końcu listy beneficjentów i otrzymał najmniejszą kwotę. Parafia podjęła się zadania renowacji trzech ołtarzy bocznych, wyposażonych w obrazy o wartości muzealnej i relikwie Krzyża Świętego.

Podpisując umowę ze Spółką CPK kierowałem się chęcią poprawy dobrostanu naszej XVI-wiecznej świątyni, która znajduje się w opłakanym stanie. Umowa nasza została zawarta zgodnie z prawem i oczywistą rzeczą jest fakt, że będę musiał się z niej rozliczyć. Spółka w żaden sposób nie naciskała na mnie, abym przekonywał parafian o celowości planowanej inwestycji i namawiał do wyprzedaży gruntów oraz zabudowań.

Pragnę nadmienić, że w trakcie 15-letniej posługi kapłańskiej w tej parafii, kilkukrotnie zwracałem się do instytucji państwowych z prośbą o pomoc finansową na restaurację tutejszej świątyni, lecz nigdy jej nie otrzymałem.

Odwołując się do zdrowego rozsądku każdego z nas, uprzejmie proszę o nieuleganie manipulacjom służącym z góry przyjętej narracji. Zapewniam, że staram się zachować wolność dziecka Bożego i czystość sumienia, co nie kłóci się z możliwością przyjęcia godziwej pomocy służącej poprawie stanu świątyni, powierzonej mojej opiece.

W zaistniałej sytuacji zawierzam się Maryi, Matce Kapłanów, i proszę Was o modlitwę.

P.S. Zainteresowanych informuję, że w roku ubiegłym, nakładem Wydawnictwa Sióstr Loretanek ukazała się monografia wiskickiej świątyni pt. Największy Skarb Wiskitek.

Link do OŚWIADCZENIA SPÓŁKI CPK W SPRAWIE WSPARCIA UDZIELONEGO PARAFII W WISKITKACH