W związku z bolesnym faktem usunięcia krzyża, który od lat znajdował się w naszej parafii w Starych Kozłowicach, jako proboszcz naszej parafii w dniu 13 kwietnia, w obecności członka rady parafialnej, udałem się na to miejsce w celu wyjaśnienia motywów i okoliczności zdarzenia. Powodowała mną potrzeba ustalenia, czy działanie to nosiło znamiona profanacji i było wymierzone przeciwko naszej wierze. Do wiadomości wiernych parafii podaję poniższe ustalenia:

– Elementy ściętego krzyża oraz pasyjka nie zawierają oznak zniszczenia i zostały z szacunkiem złożone w pomieszczeniu zamkniętym;

– Z oględzin wynika, że krzyż był spróchniały i zagrażał bezpieczeństwu przechodniów oraz osób modlących się w tym miejscu;

– Właściciele działki na której znajdował się krzyż wyjaśnili, że nie kierowali się działaniem wymierzonym przeciw wierze katolickiej;

– Wyrazili skruchę z powodu sposobu załatwienia tej sprawy, a mianowicie, że byli niecierpliwi i nie uzgodnili swojego działania z księdzem proboszczem;

– Jednocześnie poinformowali mnie, że od kilku lat starali się o odzyskanie gruntu, na którym stał krzyż, ze względu na potrzebę doprowadzenia drogi do działki znajdującej się z tyłu ich posesji. Z tego względu podejmowali starania o przeniesienie krzyża w inne miejsce, ale nikt z okolicznych mieszkańców nie chciał przyjąć go do siebie;

Wyjaśnili, że kłopoty sprawiało im utrzymanie porządku wokół krzyża w związku z obecnością obcokrajowców, którzy tam czasem przesiadywali i spożywali alkohol, a nawet załatwiali swoje fizjologiczne potrzeby;

 – Właściciele działki zadeklarowali chęć zwrócenia elementów krzyża.

Zrozumiały jest dla mnie ból osób, które mogą utracić swoje miejsce modlitwy, uświęcone przez pokolenia. Właściciele gruntu na którym zlokalizowany był krzyż nie wzięli pod uwagę tego, że naruszają uczucia religijne osób wierzących w Chrystusa.

Może ktoś z parafian zamieszkały w tym rejonie tej lokalizacji przeznaczy odpowiednie miejsce na nowy krzyż. Został już wykonany. Jeden z mieszkańców wsi wyraził gotowość przyjęcia krzyża na swój teren, lecz miejsce to znajduje się w części Starych Kozłowic od strony Żyrardowa.

Konsekwencje prawne dotyczące zniszczenia własności społecznej pozostawmy do rozstrzygnięcia organom sprawiedliwości.

Krzyż to święty znak naszej wiary, znak wielkiej miłości Boga do ludzi. Od wieków ma swoje miejsce w świątyniach, na cmentarzach, w prywatnych domach oraz przestrzeni publicznej. Ten znak nikogo nie dyskryminuje, nie wyklucza, wręcz przeciwnie, mobilizuje do miłości aż po oddanie życia.

Jako proboszcz parafii proszę wszystkich o modlitwę. Proszę, abyście w Waszych domach zadbali o należne miejsce dla krzyży. Zapraszam wszystkich na Mszę św. i modlitwę przebłagalną za nieświadomą profanację krzyża oraz z prośbą o uspokojenie emocji mieszkańców wsi, a równocześnie Boże rozwiązanie zaistniałej sytuacji. Msza św. w tej intencji odbędzie się w naszym kościele w najbliższy wtorek o godz. 18.00.

Cieszę się, że Duch Święty zainspirował mnie, aby udać się na miejsce zdarzenie i spróbować pokojowo wyjaśnić kwestie związane z niwelacją krzyża.