Od 25 stycznia do 31 stycznia kolęda na indywidualne życzenie, po uprzednim umówieniu wizyty.

Dziękuję Opatrzności Bożej, że kolędę już zakończyłem, że zakończyłem wcześniej niż wtedy, gdy w parafii był wikariusz Dziękuję za ofiary składane podczas kolędy. Za posiłki oraz herbatkę, troskę, transport i dobre życzenia. Większość z was przyjmuje księży z pogodnymi i rozpromienionymi twarzami, z uwagą wysłuchuje się w wypowiadane modlitwy błogosławieństwa dla domu i mieszkańców. Cieszy mnie każde spotkanie i otwarte drzwi i serce. Radują noworodki i najmłodsze dzieci. Są one naprawdę na wagę złota. Dużo małych dzieci jest w Starym Drzewiczu. Ale są rejony w których prawie w ogóle nie ma nowego życia. Cieszą sytuacje w których nastąpiła poprawa lub zupełne wyprostowanie sytuacji moralnej rodzin i małżeństw. Niektóre osoby chcą skorzystać z ułatwień zaproponowanych przez papieża Franciszka i pragną na drodze prawnej uczciwego stwierdzenia nieważności sakramentu małżeństwa. Zmartwili mnie jednak ci, którzy świętokradzko, na siłę przystępują do Komunii św. wbrew Kościołowi. Są w parafii ludzie zamożni, a nawet bardzo zamożni. To dobrze. Niech się im szczęści! Są też ludzie biedniejsi, a nawet w kilku domach nie mają środków na ogrzewanie i temperatura w pomieszczeniach jest bliska zeru. Dzielę się informacją, że najmłodsza osoba spotkana w czasie kolędy urodziła się już w 2016 roku, a najstarsza osoba ma 99 lat.